Jeszcze nie urodziłam a mam mnóstwo planów na czas po porodzie :) Planów związanych ze sobą, swoim ciałem. Jeśli chodzi o pielęgnację to mało którą przyszłą mamuśkę omija problem rozstępów. Nie przejmowałam się nimi po urodzeniu synka i nie mam zamiaru robić z nich tragedii i tym razem. Nie znaczy to jednak, że nie dbałam o siebie w ciąży i po. Najczęściej mimo pielęgnacji najlepszymi specyfikami, regularnie i do przesady nie unika się brzydkich i szpecących pręg na ciele - niektórym "pęka" brzuch innym piersi, uda, pośladki... Mówi się trudno. Pojawiły się? To trzeba działać by je opanować, nie da się ich już podobno zlikwidować, można jedynie zmniejszyć ich widoczność. Trzeba to robić jak najszybciej. Oto mój arsenał, z części kosmetyków już korzystałam a część to nowości. Swoje wrażenia będę opisywała systematycznie w tym poście, dodając inne specyfiki. Mam nadzieję, że szybko przestanę aktualizować ten post :)
1. Oliwka do ciała Babydream fur Mama.
Ten kosmetyk używałam w pierwszej ciąży, po ciąży i w drugiej ciąży. Zużywam jeden i natychmiast kupuję następny. Jest lubiany i zachwalany przez wiele mam. Jakie są moje wrażenia? Bardzo go nie lubię. Nie lubię jego zapachu, konsystencji, tego jak wolno się wchłania przez co wżera się w ubrania, które muszę po kilku założeniach na ciało posmarowane oliwką wyrzucić. Ma natomiast cudowne działanie na moją napiętą skórę brzucha, przynosi ogromną ulgę kiedy w ciągu dnia czuję jakby brzuch miał pęknąć na pół. Dlatego nie zniknie prędko z mojej szafki. Można go stosować od początku ciąży, niewiele kosmetyków na rozstępy dla mam można stosować przed czwartym miesiącem. W opisie radzą by stosować go do 3 miesięcy po porodzie. Nic nie stoi na przeszkodzie by stosować go dłużej. Kosmetyk ma bardzo fajny skład: olej sojowy, migdałowy, słonecznikowy, jojoba i makadamia i to prawie wszystko.
Sama nie przepadam za takimi torturami i w ciąży ich unikam, ponieważ nie należy zbyt masować sobie brzucha. Jeżeli jednak rozstępy występują w innych miejscach na ciele warto pobudzać je takimi masażami.
3. Masło do ciała po porodzie - ujędrniające Ziaja Mamma Mia
Nie wiem jak tam skład, możliwe że nie najlepszy ale uwielbiam to masło do ciała ponieważ przepięknie pachnie. Zużyłam kilka opakowań po narodzinach synka i już z utęsknieniem czekam aż zacznę się nim smarować po drugiej ciąży :)
Na przetestowanie oczekują:
4. Nivea - Balsam ujędrniający pod prysznic
5. Ziaja multimodeling - Balsam do ciała
6. Eveline dermapharm multi oli na rozstępy i blizny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz